Co to chałwa?
Fani naszej zamojskiej kawiarni wiedzą, że w swoim repertuarze postawiliśmy właśnie na CHAŁWĘ, czyli cukierniczy rarytas, którego najpopularniejszy wariant oparty jest na miazdze sezamowej. Uroku niech doda także fakt, że w Mazagranie wytwarzamy ją sami- czyli naturalnie, własnoręcznie i z sercem 🙂
Chcemy jednak wyjaśnić- dlaczego akurat chałwa? Bo jest kultowa? Odżywcza? Bo ma wieloletnią tradycję? Bo WSPANIALE komponuje się z kawą lub herbatą?
Tak, macie Państwo rację: wszystkie odpowiedzi poprawne!
W dzisiejszym poście jednak- dla rozrywki i poszerzenia horyzontów- pragniemy poczęstować Was krótkim i przyjemnym WYWIADEM Z EKSPERTEM.
Oto przebieg rozmowy z profesorem Sezamem Chałwą, prywatnie wielkim entuzjastą zdrowego odżywiania, miłośnikiem dobrej kawy i- tym samym- stałym bywalcem kawiarni Mazagran.
Wywiad z ekspertem:
M: Widzimy że smakuje Panu nasza sezamowa chałwa… Zamówił profesor już drugą!
CH: To prawda- w piątki sobie nie odmawiam <śmiech>. Najbardziej jednak fascynuje mnie prawdopodobieństwo, że tak właśnie smakować mogła chałwa setki lat temu – jak wiemy, przysmak pierwszy raz opisano w perskiej książce kucharskiej już XIII wieku. Opierając się o ówczesne tradycje cukiernicze, śmiem twierdzić że to właśnie miodem i bakaliami zwykło się wzbogacać miazgę sezamową, uzyskując deser tak wyborny, naturalny i odżywczy, przy całej swej prostocie. I jeśli kontynuujecie tą tradycje- wielkie brawa!
M: Bardzo nam miło, Profesorze. Dawno nie słyszeliśmy żeby ktoś tak pięknie i fachowo wypowiadał się o słodyczach!
CH: Bo to że chałwę kupimy teraz w każdym supermarkecie nieco odziera ją z magii.. Trudno jest docenić jakikolwiek przysmak w pełni, gdy spotyka się go na każdym kroku. I chociaż w biegu historii każdy region kombinował z chałwą po swojemu- tu dodając wanilii, kakao, skórki pomarańczy czy włoskich orzechów- to dopiero niedawno producenci „komercyjnej” chałwy zamienili ją w zwyczajny batonik. Co za tym idzie? Idzie za tym syrop glukozowo-fruktozowy i masa przedziwnych konserwantów, których długofalowy wpływ na zdrowie jest nadal niezbadany. Jak jeść chałwę- to tylko naturalną !
M: No właśnie- czy naturalna chałwa jest ZDROWA?
CH: Cóż- sezam, na którym to opiera się klasyczna chałwa, jest fantastycznym źródłem kwasu foliowego, aminokwasów, fosforu, żelaza i witamin z grupy B. Najlepsze jest jednak to, że sezam zawiera SEZAMOL i SEZAMINOL- brzmią zabawnie, to prawda- czyli dwa potężne antyoksydanty, których nie znajdziemy w żadnym innym pokarmie. Nie mówiąc już że w Mazagranie słodzicie swoje chałwy miodem, którego wyższości nad białym cukrem nie muszę tłumaczyć.
M: Próbował Pan chałwy słonecznikowej?
CH: Jeszcze nie, ale następnym razem na pewno się skuszę! To dobra decyzja że macie ją również w menu.
M: Profesorze, gorąco prosimy o obowiązkowe dwie ciekawostki na koniec 🙂
CH: Ciekawostka numer jeden:-Sulejman Wspaniały, sułtan Imperium Osmańskiego w latach 1520-1566, kazał wybudować osobną kuchnię dedykowaną wyłącznie wytwarzaniu chałwy oraz tahini. Podobno powstało tam aż 30 wariantów przysmaku !
Ciekawostka numer dwa– siedem lat temu robiłem zakupy w popularnym supermarkecie. W kolejce do kasy stała przede mną brunetka w karmelowym płaszczu. W pewnym momencie niechcący strąciła batonik chałwowy, leżący na regale ze słodkościami. Schyliłem się aby go podnieść- w tym samym czasie co ona- więc nasze dłonie nieśmiało się spotkały. Szepnąłem jej do ucha moje ulubione powiedzenie- „jak jeść chałwę to tylko naturalną”. Kobieta serdecznie się roześmiała, poszliśmy na kawę i rok później byliśmy już małżeństwem???? Zresztą, na pewno wiecie jakie mam szczęście- czasem wpadnę z Petunią do Mazagranu na filiżanke capuccino <śmiech> Wspominamy ze śmiechem tamtą scenę, zdecydowanie najsłodszą i najbardziej „filmową” w jakiej brałem do tej pory udział!
M: Życzymy więc jeszcze więcej tego typu radości. I dużo zdrowia, Profesorze!
CH: Dziękuję- i z wzajemnością. Niechaj się wiedzie!